Najlepszy Album Taylor Swift

Beörn

Red pierwsze? rly?

Luthien

nie wiesz, że cuz zawsze płynie pod prąd Laughing

ja się ciągle waham, bo nie wiem, co dać na 3 miejscu: Red czy Fearless? pewnie będę się zastanawiać do końca wszystkich rund Laughing

cuz

Przecież uzasadniłam Laughing

Nie musicie się zgadzać Wink

Nie jestem obiektywna co do nowości, bo zawsze mam taki zachłyst nowymi rzeczami i póki ich nie oswoję to mają dużą przewagę co do reszty. Ale jak piosenki z Red juz będę znała rok, to piosenki z TS będę znała jeszcze dłużej niż teraz Laughing

Czasem nie wiem czy coś mi się bardziej podoba bo jest nowe, dla zasady, że powinna pierwsza się bardziej podobać, czy dlatego, że jest lepsze Wink

casey95KC

Taylor Swift
Fearless
Red
Speak Now

cococao

1. Speak Now
2. Taylor Swift
3. Fearless
4. Red

no hej, misiaczki
pomimo braku czasu nie potrafiłam się oprzeć możliwości dodania swoich trzech groszy do mojej ulubionej zabawy. mam nadzieję, że wybaczycie Very Happy

Speak now wolałam już w zeszłym roku, ale się wystraszyłam i zmieniłam zdanie. Laughing

Teraz już jestem pewna.
Red jest według mnie zdecydowanie najsłabszym albumem. Jest kilka dobrych piosenek, ale to nie wystarczy. Do tego nienawidzę tej ery i tylko czekam aż się skończy, więc nie miałam problemu z wyborem Smile

cinnamon_orange

COCOŚ MYŚLAŁAM DZIŚ O TB

cuz

Shrike

^Tylko lepsza Laughing

Nie rysujmy tego w takich ciemnych barwach, przyda się trochę optymizmu Wink

Ja nawet nie wyobrażam sobie, że jest możliwość aby było jeszcze gorzej, mam nadzieję ze Taylor słabszych piosenek od Wagabundy itd. po prostu nie potrafi stworzyć.

coco, co mielibyśmy tu wybaczyć, raczej się cieszymy, że mimo wszystko znalazłaś choć tę chwilę Very Happy

Obyś jak najszybciej miała tego czasu więcej Smile

cinnamon_orange

Zawsze mogą być piosnki z Pitbulem Very Happy

i Justinkiem i Selenką i Demi Lovato i One Direction oh ah tak słodko że aż strach

Adie

Speak Now
Taylor Swift
Fearless
Red

devify

1. TS
2. Speak Now
3. Fearless
4. Red

Oua

1.TS
2.Fearless
3.SN
4.Red

Luthien

Taylor Swift
Speak Now
Red
Fearless

Fearless na końcu, choć uważam, że jeśli chodzi o spójność, to jest lepszym albumem niż Red, jednak to brzmienie sprawia, że rzadko kiedy go przesłuchuję. Oba albumy mają kilka świetnych piosenek i kilka takich sobie, więc się wyrównuje (i dobrze, że genialność All too well wyrównuje tragiczność Wagabundy, bo inaczej bez wahania dałabym Red na końcu Laughing

).