1989

Shrike

Najgorsze jest to, że o ile te wcześniejsze wypowiedzi Taylor można było rozpatrywać jeszcze w kategoriach optymistycznych ("coś nowego" mogło być też dobre), to teraz szanse na porządny album drastycznie spadły, jak ma zamiar tak bardzo współpracować z tymi dwoma. Ok, jestem w stanie bez problemu słuchać Wagabundy, IKYWT czy "22", ale są to też piosenki, które bez namysłu wywaliłbym z RED. A teraz co, dostaniemy połowę, albo i więcej, płyty którą przesłucham tylko dlatego że to Taylor.

stasia94

I ten shitstorm na turbanie Rolling Eyes

"NIE SŁYSZAŁAŚ TYCH PIOSENEK NIE OCENIAJ!!!!!111, ON PRODUKUJE TEŻ ŚWIETNE PIOSENKI" no ok, zdarza mu się wyprodukować coś fajnego, ale z innymi artystami, bo z Taylor to mu tylko IKYWT wyszło jako tako Rolling Eyes

Przejrzałam listę piosenek, które wyprodukował i jest tam TOTGA Katy Perry, która chciała dać na album wersję akustyczną, ale JAKIŚ producent jej nie pozwolił Rolling Eyes

cuz

Przede wszystkim to po wyborze takich producentów to widac jaki Tylor ma zamiar obrać kierunek. Więc to, że maja też fajne piosenki na koncie to nie przesądza sprawy jak im wyjdzie z Taylor.

Luthien

wczoraj byłam w fazie gniewu, dziś jestem w fazie pertraktacji Laughing

ale to chwilowo, bo jak sobie przypominam, że nie ma co wyczekiwać października, a w piątek ominie mnie prawdopodobnie ostatni koncert, na którym miałabym szansę usłyszeć jakąś perełkę z poprzednich płyt, to mnie ostra deprecha bierze Neutral

Stacha, też mnie denerwują takie osoby na turbanie, to są zawsze ci, co złego słowa na Taylor nie powiedzą Rolling Eyes

może oni chcą tracklistę: wagabunda 1, wagabunda 2, wagabunda 3 i będą dalej udawać, że im się to podoba, ale nie znaczy, że muszą wszystkich innych do tego przymuszać

okej, poza piosenkami Britney jest jedna piosenka MM, którą lubię, tzn. "Quitter" Carrie Underwood, ale to tyle

Luthien

swoją drogą zapowiada się ciekawy rok, zero nagród country (to już mieliśmy w tamtym roku, Pinnacle na pożegnanie), zero Grammy (tradycją jest, że czego tknie się MM, to nie ma szans na Grammy), pierwsza Złota Malina (ale to w sumie będzie w przyszłym roku), dużo nagród Billboardu, może jakieś AMA i Kids/Teen/People Choice Awards (Taylor w tamtym roku je chyba wszystkie ominęła, będzie pora zacząć je doceniać), Taylor przyjedzie się promować na EMA, jak znów nic nie dostanie, to pewnie kolejna trasa przejdzie nam koło nosa Laughing

idę włączyć S&S, muszę się trochę oczyścić duchowo

stasia94

Luthien

mogło być gorzej - mogła zacząć współpracować z Dr Luke

fearless

Smutek mnie ogarnął Sad

Scrabble

Shrike

Ja tam jestem bardziej wkurzony niż smutny.
Chociaż jak znam siebie, to pewnie i tak skończy się na nieustannym odtwarzaniu nowego albumu zaraz po premierze, jaki by on nie był Laughing

Zakładam że aż takiej tragedii nie będzie, żeby nie dało się słuchać (trochę Luthien wznieciłaś iskierkę nadziei wspominając o "Quitter" Very Happy

).

Naga Sadow

Ja tam się nie nastawiam negatywnie, ostatnio ciężko o dobry popowy albumik Smile

ts89

ja też się nie nastawiam. Co będzie to będzie. To, że tym razem powstało coś takiego jak 22 i WANEGBT (IKYWT już zdążyłam polubić), to nie znaczy, że ta nowa płyta już całkowicie będzie do duszy.

Najbardziej, to jednak szkoda koncertu Crying or Very sad

. Także łączę się w bólu z tymi osobami, które chciały pojechać do Berlina. Sad

cuz

Nie no, ja też nie skreślam od razu płyty, tylko szkoda, że szanse na coś porządnego zmalały.

casey95KC

teraz to boję się tej nowej płyty i tego jak się będę po niej czuła, tal strasznego zawodu... Crying or Very sad

nie chcę tu zbytnio dramatyzować, ale jeśli tak ma być naprawdę to niech ten październik nie przychodzi jak najdłużej, przynajmniej mogę narazie do woli przechodzić w kółko fazę zaprzeczenia naprzemian z depresją zamiast samej depresji Razz

Luthien