FUCK LOGIC
- Taylor Swift is da best! Haters to the left!
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
|
Autor |
Wiadomość |
Adie
The Lucky One
Dołączył: 22 Wrz 2011
Posty: 8286
Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Wto 14:12, 28 Lip 2020 Temat postu: |
|
|
stasia94 napisał: |
Złamałam się i zamówiłam "running like water".
Dla mnie album jest dużo bardziej w stronę folku/inide popu/bedroom popu (mirrorbal mogłaby być piosenką jakiegoś zespołu z bandcampa). Bardzo mi się podoba ten kierunek . |
też sobie zamówiłam running like water, najładniejsza
dla mnie to też nie jest po prostu pop, boże aż się boję włączać np bad blood albo lwymmd bo chyba zawału dostanę jak dla mnie to taki folk alternatywny, indie folk, alternatywny rock trochę
ogólnie muzycznie to mi się mega podoba, nie wiem teraz czy to nie będzie moja jej ulubiona płyta :0
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
cinnamon_orange
Untouchable
Dołączył: 02 Paź 2012
Posty: 2686
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lubelskie
|
Wysłany: Wto 14:18, 28 Lip 2020 Temat postu: |
|
|
malnitka napisał: |
Co do osoby Williama Bowery, widziałam bodajże na Twitterze, że nowym podejrzanym został... Harry Styles |
Ja widziałam teorię że WB to Joni Mitchell i wydawała mi się teorią urwaną z kosmosu ale widzę że fandom wciąż szaleje XD
Ostatnio zmieniony przez cinnamon_orange dnia Wto 14:20, 28 Lip 2020, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Scarlet
Innocent
Dołączył: 05 Sie 2010
Posty: 391
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łowicz/Wołomin
|
Wysłany: Wto 16:03, 28 Lip 2020 Temat postu: |
|
|
A ja tak spytam przekornie - minęło już parę dni od premiery, pewnie wszyscy zdążyliśmy się już osłuchać i polubić większość piosenek, ale ciekawi mnie, czy macie takie, do których przekonać się nie możecie?
Dla mnie straaasznie nijakie jest Invisible string, nie jestem w stanie zapamiętać ani słów, ani melodii, poza tym że jest tam coś o green grass Nie przepadam też za Peace, chociaż tutaj widzę jeszcze jakiś potencjał do polubienia. Poza tym wciąż jestem na etapie "wsłuchiwania się" w Epiphany i Hoax. I szalenie denerwuje mnie jak śpiewa tak nagle tak wysoko pojedyncze słowa w "Illicit afairs" (kojarzy mi się z "All you had to do was stay" ) ale na szczęście bridge to wynagradza. No i oczywiscie zzera mnie ciekawość, co do The lakes
Z innych przemyśleń - dla mnie to pierwszy album Taylor, gdzie mogę się utożsamiać z jakimiś słowami. Jednak pomogła jej w tym względzie uniwersalność przekazu i nieco większa... metaforycznść? Wiecie, po jak śpiewa o takich szczegółach jak w Lover czy Cornelia Street ktore oczywiście kocham i doceniam za słowa, to jakoś nie mogę się wyzbyć wrażenia, że to JEJ historia, w ktorą cieżko wpleść mi moje historie i doświadczenia tutaj jest pod tym względem duzo łatwiej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
cuz
Starlight
Dołączył: 10 Maj 2008
Posty: 19911
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: KWRS
|
Wysłany: Wto 16:04, 28 Lip 2020 Temat postu: |
|
|
Luthien napisał: | właśnie też się zastanawiam nad trasą, bo folklore to tak mało stadionowy jest, więc myślę, że połączy obie płyty podczas trasy i zaśpiewa część piosenek z jednej i drugiej płyty |
To żaden problem, zrobi jakiś set akustyczny może dłuższy niż do tej pory, żeby zawrzeć więcej piosenek. Ale największa uwaga już nie będzie na Loverze.
|
|
Powrót do góry |
|
|
cuz
Starlight
Dołączył: 10 Maj 2008
Posty: 19911
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: KWRS
|
Wysłany: Wto 16:35, 28 Lip 2020 Temat postu: |
|
|
Już kilka razy zastanawiałam się co się stało z Taylor i Karlie. Tak się przyjaźniły, wręcz określały się jako siostry i nagle koniec. Najpierw myślałam, że po prostu przestały pokazywać się razem publicznie no ale w przeciągu kilku lat mielibyśmy jakikolwiek sygnał, że nadal utrzymują kontakt. Czy tak się zaangażowała w związek z Alwynem, że o reszcie zapomniała? W ogóle Tay często zrywa przyjaźnie. Tak samo z tymi dziewczynami z Haim (nie płaczę za nimi), wcześniej z Seleną, cały ten girls squad z teledysku BB, no i Katy Perry (ciekawa jestem jak długo potrwa ich pojednanie). Zdaje się, że tylko z Abigail utrzymuje tak długą znajomość (choć w ostatnich latach też wcale nie byliśmy tego pewni) a część pozostałych to raczej zabieg marketingowy (np. ten girls squad).
Lol teraz mi się przypomniało jak lata temu niektórzy się z niej śmiali, że tak często zmienia facetów bo nie potrafi utrzymać długofalowej relacji. Może nie tylko z mężczyznami...?
Adie napisał: |
ludzie spekulują że James to dziewczyna, bo James i Inez to imiona córek ryana raynoldsa i blake lively (czyli dziewczyn) więc ludzie mówią że betty jest o miłości dwóch dziewczyn
James to chyba ta dziewczynka która mówi "georgous" w georgous |
No ja właśnie widziałam tylko teorie, że Taylor zdradziła imię 3 dziecka Blake i Ryana ze względu na to, że te 2 imiona się zgadzają.
malnitka napisał: |
A powiązanie z tym, że Taylor to James a Betty to Karlie wzięło się stąd, że rodzice Taylor nadali jej imię na cześć Jamesa Taylora, a Karlie ma na drugie Elizabeth. |
Jezu czemu to tak wszystko się łączy, wszystkie teorie się zgadzają i to na podstawie tych samych faktów
I ja dorzucę swoje 3 grosze do Williama Bowery'ego To kolejny pseudonim Taylor i jej żart z nas
|
|
Powrót do góry |
|
|
ts89
Forever & Always
Dołączył: 03 Sty 2013
Posty: 2441
Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Wto 16:35, 28 Lip 2020 Temat postu: |
|
|
A skąd info, że Karlue i Taylor już się nie kumplują? Jezu, jestem tak nie na bieżaco, że szok.
Na razie nie słuchałam więcej razy CD.
|
|
Powrót do góry |
|
|
cuz
Starlight
Dołączył: 10 Maj 2008
Posty: 19911
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: KWRS
|
Wysłany: Wto 16:45, 28 Lip 2020 Temat postu: |
|
|
Ja wiem tylko tyle, że od lat nie widzieliśmy ich razem a wyżej Lusia napisała o jakichś związkach Karlie z rodziną Trumpa (a wiemy jaki stosunek Tay ma do niego więc to pewnie jest kolejny problem), ale szczegółów też nie znam a jestem ciekawa.
Ale to dziwne generalnie, że kilka lat temu były nierozłączne, nawet wywiady robiły razem i nagle zupełna cisza na ich temat.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Luthien
Administrator
Dołączył: 27 Mar 2008
Posty: 15234
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Dark Blue Tennessee
|
Wysłany: Wto 16:50, 28 Lip 2020 Temat postu: |
|
|
ts89 napisał: | A skąd info, że Karlue i Taylor już się nie kumplują? Jezu, jestem tak nie na bieżaco, że szok.
|
bo nie była na żadnym z jej dwóch (sic!) wesel Karlie teraz kumpluje się z osobami pokroju Scooter Braun i różnej maści Republikanami, więc nie winię Taylor, że zerwała kontakty
cuz, obecnie nie jestem mega na bieżąco, ale wydaje mi się, że ona ciągle jest zaprzyjaźniona z dziewczynami z Haim i Seleną, ale mieszka na innym kontynencie, nie wrzuca do sieci prawie żadnych zdjęć ani nie daje się fotografować paparazzi od dłuższego czasu, więc trudno tutaj wyciągać wnioski, z kim dalej się kumpluje, a z kim nie, a już tym bardziej, co się w jej życiu dzieje
|
|
Powrót do góry |
|
|
Adie
The Lucky One
Dołączył: 22 Wrz 2011
Posty: 8286
Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Wto 18:02, 28 Lip 2020 Temat postu: |
|
|
Scarlet napisał: | A ja tak spytam przekornie - minęło już parę dni od premiery, pewnie wszyscy zdążyliśmy się już osłuchać i polubić większość piosenek, ale ciekawi mnie, czy macie takie, do których przekonać się nie możecie?
Dla mnie straaasznie nijakie jest Invisible string, nie jestem w stanie zapamiętać ani słów, ani melodii, poza tym że jest tam coś o green grass Nie przepadam też za Peace, chociaż tutaj widzę jeszcze jakiś potencjał do polubienia. Poza tym wciąż jestem na etapie "wsłuchiwania się" w Epiphany i Hoax. I szalenie denerwuje mnie jak śpiewa tak nagle tak wysoko pojedyncze słowa w "Illicit afairs" (kojarzy mi się z "All you had to do was stay" ) ale na szczęście bridge to wynagradza. No i oczywiscie zzera mnie ciekawość, co do The lakes
Z innych przemyśleń - dla mnie to pierwszy album Taylor, gdzie mogę się utożsamiać z jakimiś słowami. Jednak pomogła jej w tym względzie uniwersalność przekazu i nieco większa... metaforycznść? Wiecie, po jak śpiewa o takich szczegółach jak w Lover czy Cornelia Street ktore oczywiście kocham i doceniam za słowa, to jakoś nie mogę się wyzbyć wrażenia, że to JEJ historia, w ktorą cieżko wpleść mi moje historie i doświadczenia tutaj jest pod tym względem duzo łatwiej. |
lol, peace i invisible string to jedne z moich ulubionych na płycie śmiesznie że można mieć tak inne zdanie o piosenkach
a co do tych do których ciężko mi się przekonać to mad woman, hoax i betty mad woman i hoax mają takie surowe fortepianowe brzmienie, którego nie lubię za bardzo, a betty jest dla mnie taka zbyt dziecinna trochę na razie, wkurza mnie ta narracja i james
|
|
Powrót do góry |
|
|
malnitka
Cold as you
Dołączył: 25 Kwi 2019
Posty: 107
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Wto 20:52, 28 Lip 2020 Temat postu: |
|
|
Scarlet napisał: | A ja tak spytam przekornie - minęło już parę dni od premiery, pewnie wszyscy zdążyliśmy się już osłuchać i polubić większość piosenek, ale ciekawi mnie, czy macie takie, do których przekonać się nie możecie? |
Mnie na razie nic nie przekonuje do Mirrorball. Ani melodia, ani tekst, ani brzmienie głosu Taylor. Ja dla mnie mogłoby tej piosenki w ogóle nie być na tej płycie - nie odczułabym różnicy. Z niezrozumiałych dla mnie samej powodów omijam też Seven. Chociaż, teoretycznie powinno mi się podobać, bo i klimat i motyw znajomości z dzieciństwa jest fajny, ale jednak coś mi tak nie pasuje.
Po jakimś czasie pewnie odkryje je na nowo i zacznę zapętlać.
Scarlet napisał: | Dla mnie straaasznie nijakie jest Invisible string, nie jestem w stanie zapamiętać ani słów, ani melodii, poza tym że jest tam coś o green grass Nie przepadam też za Peace, chociaż tutaj widzę jeszcze jakiś potencjał do polubienia. Poza tym wciąż jestem na etapie "wsłuchiwania się" w Epiphany i Hoax. I szalenie denerwuje mnie jak śpiewa tak nagle tak wysoko pojedyncze słowa w "Illicit afairs" (kojarzy mi się z "All you had to do was stay" ) ale na szczęście bridge to wynagradza. No i oczywiscie zzera mnie ciekawość, co do The lakes |
Dla mnie Peace, Hoax i Illicit afairs to była magia od pierwszego przesłuchania. Nie odczuwam aż tak bardzo tej monotonii, mimo, że mozolne tempo The Archer albo Clean na początku doprowadzało mnie do szału. Tak samo mega i głównie podobają mi się te góry w Illicit affairs, nie mam z skojarzeń z AYHTDWS, wręcz przeciwnie, powiedziałabym, że nadają tej piosence nastroju i jakiejś takiej szlachetności
|
|
Powrót do góry |
|
|
Luthien
Administrator
Dołączył: 27 Mar 2008
Posty: 15234
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Dark Blue Tennessee
|
Wysłany: Wto 20:56, 28 Lip 2020 Temat postu: |
|
|
Adie napisał: | wkurza mnie ta narracja i james |
pytanie, kogo James nie wkurza? that two timing jerk
z każdym przesłuchaniem płyta podoba mi się coraz bardziej, ale jeszcze nie zdołałam się wkręcić w mirrorball i hoax, a epiphany to czuję, że nigdy mi się nie wkręci, no cóż na Lover też jest kilka piosenek, które prawie zawsze omijam, jakoś to przeżyję
Ostatnio zmieniony przez Luthien dnia Wto 20:57, 28 Lip 2020, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
cuz
Starlight
Dołączył: 10 Maj 2008
Posty: 19911
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: KWRS
|
Wysłany: Wto 23:26, 28 Lip 2020 Temat postu: |
|
|
Luthien napisał: | ts89 napisał: | A skąd info, że Karlue i Taylor już się nie kumplują? Jezu, jestem tak nie na bieżaco, że szok.
|
bo nie była na żadnym z jej dwóch (sic!) wesel Karlie teraz kumpluje się z osobami pokroju Scooter Braun i różnej maści Republikanami, więc nie winię Taylor, że zerwała kontakty |
What?! To ty tak dosłownie napisałaś o wżenianiu się w rodzinę Trumpa Nie miałam pojęcia o żadnym ze ślubów Karlie. W ogóle nie wiem co się ostatnio w szoł biznesach dzieje
malnitka napisał: |
Mnie na razie nic nie przekonuje do Mirrorball. Ani melodia, ani tekst, ani brzmienie głosu Taylor. Ja dla mnie mogłoby tej piosenki w ogóle nie być na tej płycie - nie odczułabym różnicy. |
Luthien napisał: | jeszcze nie zdołałam się wkręcić w mirrorball i hoax, a epiphany to czuję, że nigdy mi się nie wkręci |
Mirrorball i Epiphany, moje dwie ukochane piosenki z tej płyty! Nie ma w języku elfów, entów ani ludzi słów na określenie jak bardzo je uwielbiam!
Na tą chwilę najmniej podoba mi się Mad Woman, ale nie mogę powiedzieć żebym jej nie lubiała, po prostu reszta jest lepsza. Ale myślę, że mi się osłucha. Nie pasuje mi głos Bon Ivera. Sama piosenka jest piękna i delikatna (i głos Tay też) a jego głos za gruby. Pod koniec piosenki jak śpiewa wyżej już o wiele lepiej to brzmi. Ale to też pewnie mi się osłucha
|
|
Powrót do góry |
|
|
Luthien
Administrator
Dołączył: 27 Mar 2008
Posty: 15234
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Dark Blue Tennessee
|
Wysłany: Śro 6:41, 29 Lip 2020 Temat postu: |
|
|
no dosłownie dosłownie jej mężem jest Joshua Kushner, a jego brat jest mężem Ivanki Trump
to tylko pokazuje jak różne są gusta ludzi, ja myślę, że folklore na dobre to wkręci mi się na jesień, bo teraz w lato to mam ochotę słuchać czegoś żywszego, choć i tak przez ostatnie dwa dni słuchałam tylko folklore
|
|
Powrót do góry |
|
|
Scarlet
Innocent
Dołączył: 05 Sie 2010
Posty: 391
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łowicz/Wołomin
|
Wysłany: Śro 7:11, 29 Lip 2020 Temat postu: |
|
|
Adie napisał: |
lol, peace i invisible string to jedne z moich ulubionych na płycie śmiesznie że można mieć tak inne zdanie o piosenkach |
Właśnie dlatego zadałam to pytanie i też przeżywam szok
Jak można nie podzielać mojej nieskończonej miłości do Mirrorball?! no kocham, od pierwszego dnia, dla mnie absolutne TOP7 płyty (obok Exile, Cardigan, August, My tears ricochet, The 1 i This is me trying - wiem, że TOP7 to za duża liczba, ale naprawdę nie potrafię się zdecydować ALE jakbym miała wybrać tylko JEDNĄ piosenkę to na pewno byłby to August - wczoraj widziałam porównanie do Linger Cranberries i to jest tak prawdziwe, a ja tak kocham Linger <3 końcowka August, zwłaszcza instrumental, to miód na moje serce) Kocham to urocze "hush" i "You'll find me on my tallest tiptoes
Spinning in my highest heels, love
Shining just for you" i jakoś to chyba kolejna piosenka, z ktorą się w jakiś sposób utożsamiam i podoba mi się, że jest w jakiś sposób o karierze Taylor.
"Betty" jako piosenka i narracja w niej faktycznie wydają się najbardziej infantylne, trochę takie SSS tej płyty. Ale mi to absolutnie nie przeszkadza, pasuje mi to bardzo do 17-letniego chłopaka (przepraszam w tym momencie wsystkich normalnych facetow i wszystkie dziewczyny zyjące w normalnym związku, ale ja mam prawie 30 lat a znam na pęczki takich Jamesów )
Z "Mad woman" zajęło mi chwilę przekonanie się, bo trochę bawi mnie Taylor używająca wulgaryzmów w piosenkach Dalej nie jest w TOP7, ale to porządna piosenka i lubię te słowa "And you'll poke that bear 'til her claws come out".
O, głos Bon Ivera w "Exile" też mi przeszkadza. Samą piosenkę uwielbiam praktycznie od pierwszego przesłuchania, kocham słowa i ten dialog i dla mnie to jakaś fontanna emocji, ale do głosu Bon Ivera trochę przekonuję się za każdym razem, gdy słucham
To ja katuję płytę od piątku NON STOP Zawsze tak mam, jak wychodzi album Taylor, to już nie ma opcji, żebym słuchala co innego, poki mi się nie znudzi czasem trwa to długo (do dzisiaj nie ogarniam, że RED mogłam tak katować 2 miesiące ) a czasem krócej. Zobaczymy, ile wytrzymam w takiej maksymalnej zajawce Foklore
Ostatnio zmieniony przez Scarlet dnia Śro 8:03, 29 Lip 2020, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
stasia94
That is mahogany!
Dołączył: 03 Sie 2009
Posty: 21920
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Śro 13:22, 29 Lip 2020 Temat postu: |
|
|
Nie ma chyba na płycie piosenki, której bym nie lubiła? Niektórych słucham po prostu trochę mniej. Tekstowo ta płyta podoba mi się zdecydowanie najbardziej, jest tyle pięknych linijek, że szok. Nie wiem jeszcze, jakie mam top 5, ale najwięcej według last.fm słuchałam:
Invisible String-wszystkie linijki o czasie są piękne, bardzo mi się podoba konstrukcja tekstu "green was the grass, teal was the shirt" itd. Bardzo urocza jest ta piosenka i sam koncept niewidzialnej nitki (kto jest przywiązany do mojej, where is he!!!!!!!!!!!!!?????)
The 1-If one thing had been different would everything be different today?????????? Nie potrafię wyjaśnić czemu mi się ta piosenka tak podoba, ale muszę przystopować z jej słuchaniem, bo trochę za dużo przy niej myślę
Illic Affairs-DON'T CALL ME KID!!! DON'T CALL ME BABY!!! Ten bridge jest jednymz jej lepszych. Bardzo podoba mi się też intro.
August-najlepszy bridge na tej płycie!!! Moja pierwsza ulubiona, po pierwszym przesłuchaniu wróciłam właśnie do niej. Akurat ten trójkąt miłosny mi się podoba, bo bardzo lubię nawiązania w jednej piosence do drugiej (jak Halsey wspomniała o Hurracaine w Gasoline prawie umarłam ). For me, it was enough to live for the hope of it all!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Cardigan-podoba mi się, że jest taka trochę mroczna (?). I knew you'd haunt all of my what-ifs... I ta metafora ze swetrem??? Trochę mi to przypomina "you fit me better than my favourite sweater" Lany Ale i tak mi się strasznie podoba. Podoba mi się też jak przeciąga AaaaaAaaa w refrenach na końcu.
Ogólnie teksty z tej płyty powodują, że chcę mi się krzyczeć
Ostatnio zmieniony przez stasia94 dnia Śro 13:24, 29 Lip 2020, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|
|
|