FUCK LOGIC
- Taylor Swift is da best! Haters to the left!
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
|
Autor |
Wiadomość |
Luthien
Administrator
Dołączył: 27 Mar 2008
Posty: 15234
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Dark Blue Tennessee
|
Wysłany: Czw 20:53, 18 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
On dokładnie tak napisał, że są momenty na tym albumie, które niektórzy znienawidzą, ale te najlepsze momenty wszystko wynagradzają. No i pochwalił Speak Now w pierwszym zdaniu
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
cuz
Starlight
Dołączył: 10 Maj 2008
Posty: 19911
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: KWRS
|
Wysłany: Czw 21:03, 18 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Wiecie dlaczego Red ma 22 piosenki? Bo to 2 płyty dwóch różnych ludzi. Jedna Taylor i jedna jakiejś nowej wschodzącej gwiazdy dęsingu. I tak dla niepoznaki poprzeplatali jedną piękną a jedną umcykową piosenkę.
Strasznie mi to przeszkadza, na wczesniejszych płytach, zawsze był taki moment, gdzie jest kilka niszczących, dramatycznych piosenek pod rząd, a tu na 3 minuty się uspokoisz, zamyślisz i juz zaraz się wyrzuca z rytmu.
Ostatnio zmieniony przez cuz dnia Czw 21:06, 18 Paź 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Treacherous
Dark Blue Tennessee
Dołączył: 12 Gru 2010
Posty: 10140
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 21:03, 18 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
^Kat już znalazła na to zjawisko odpowiednie słowo. Schizofrenia
Nie no, rozumiem. Po prostu w porównaniu do wielu artystów, którzy teraz działają na rynku, Taylor wypada słabo pod względem tekstowym nawet ze swoimi najlepszymi numerami. Mimo wszystko jak dla mnie jest jedną z nielicznych artystek, piszących tak zgrabne, dosłowne teksty.
Ostatnio zmieniony przez Treacherous dnia Czw 21:06, 18 Paź 2012, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
stasia94
That is mahogany!
Dołączył: 03 Sie 2009
Posty: 21920
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Czw 21:05, 18 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Wiesz, oni pewnie biorą pod uwagę tych popularnych artystów typu Rihanna, którzy własnych tekstów nie piszą, tylko kupują.
|
|
Powrót do góry |
|
|
enchanted
Superstar
Dołączył: 19 Lut 2012
Posty: 3656
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 21:11, 18 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
stasia94 napisał: | Wiesz, oni pewnie biorą pod uwagę tych popularnych artystów typu Rihanna, którzy własnych tekstów nie piszą, tylko kupują. |
i później ktoś mówi że ktoś stworzył coś tak głębokiego
|
|
Powrót do góry |
|
|
Treacherous
Dark Blue Tennessee
Dołączył: 12 Gru 2010
Posty: 10140
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 21:13, 18 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Nie chce być wredna, ale oni po prostu oceniają amerykański rynek muzyczny Wystarczy spojrzeć na Edka, który jest obecnie niesamowicie popularny i gra pop, a potem na jakąś popową gwazdkę z USA. Jak dla mnie to niestety obecny rynek muzyczny podzielił się właśnie na poziom europejski i amerykański. Oczywiście, nie mówię, że to reguła, ale wydaje mi się, że mentalność ludzi ze stanów, bardzo zmieniła się w ostatnich latach i stąd taki popyt na komercje
|
|
Powrót do góry |
|
|
enchanted
Superstar
Dołączył: 19 Lut 2012
Posty: 3656
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 21:21, 18 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
^ w stanach prawie wszystko co nie jest pop albo rock jest tzw. muzyką alternatywną
|
|
Powrót do góry |
|
|
cuz
Starlight
Dołączył: 10 Maj 2008
Posty: 19911
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: KWRS
|
Wysłany: Czw 21:26, 18 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
vivisis napisał: | ^Kat już znalazła na to zjawisko odpowiednie słowo. Schizofrenia |
Nie wiem, nie czytałam jeszcze.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mickey
Everything has changed
Dołączył: 27 Paź 2010
Posty: 12939
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 21:46, 18 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
enchanted napisał: | ^ w stanach prawie wszystko co nie jest pop albo rock jest tzw. muzyką alternatywną |
Dokładnie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Luthien
Administrator
Dołączył: 27 Mar 2008
Posty: 15234
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Dark Blue Tennessee
|
Wysłany: Pią 10:02, 19 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Cytat: | On "Starlight," you sing about being "on the boardwalk, summer of '45." What inspired that song?
I get a lot of style inspiration from the 1960s, so I'll go and look at black and white pictures, and look at [photos from the] '50s and '60s, and I came across this picture of these two kids dancing at a dance. It immediately made me think of like how much fun they must have had that night. It was back in the late '40s. I ended up reading underneath that it was Ethel Kennedy and Robert F. Kennedy. And they were like 17 [Robert was born Nov. 20, 1925, Ethel on April 11, 1928]. So I just kind of wrote that song from that place, not really knowing how they met or anything like that. And then her daughter Rory ended up coming to a show a couple weeks later and I told her about the song and she was like, you have to meet my mom. She would love to meet you. So that was kind of what that song was about. |
Mamy potwierdzenie, że Starlight jest o Ethel i Robercie, ale Taylor jeszcze wtedy nie znała Ethel, więc całą piosenkę sobie praktycznie wymyśliła po zobaczeniu ich zdjęcia
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mickey
Everything has changed
Dołączył: 27 Paź 2010
Posty: 12939
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 10:12, 19 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Ładna historia, ale czy w nią wierzyć to już inna sprawa .
|
|
Powrót do góry |
|
|
Crepusculum
Cold as you
Dołączył: 18 Paź 2012
Posty: 127
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 10:15, 19 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
No cóż... Ogółem album nie jest zły i szczerze mówiąc jestem mile zaskoczona, bo po tych wszystkich piosenkach z odliczania zaczynałam się zastanawiać, czy warto jeszcze liczyć na jakieś spokojne utwory z pięknymi tekstami. Nie zawiodłam się ^^
Największy plus większości, jeśli nie wszystkich piosenek: Przejścia. Genialne. Mistrzowskie. Brak mi słów.
Największy minus całego albumu: Przeplatanka piosenek smutnych, spokojnych, idealnych, i tego całego disco. Naprawdę, nie można było ułożyć ich trochę sensowniej, żeby chociaż dwie-trzy spokojne piosenki następowały po sobie? A tak słucham "All to Well" i za chwilę mam w głośnikach "22".
State of Grace - Według mnie świetna na rozpoczęcie albumu, nie widziałabym tutaj żadnej innej piosenki. Musiałam odsłuchać ją kilka razy, żeby się do niej przekonać, ale w chwili obecnej stwierdzam, że szczerze wolałabym, żeby Taylor nagrywała piosenki utrzymane w takiej aranżacji, niż czysto popowe. Zdecydowanie najbardziej podoba mi się przejście, najmniej refren. Mój ulubiony wers: "So you were never a saint and I've loved in shades of wrong" i "Mosaic broken hearts" (trzy słowa, a tak wiele znaczą).
Red - Kolejna, do której musiałam się przekonać, ale zajęło mi to zdecydowanie mniej czasu, niż w przypadku tej powyżej (może dlatego, że pojawiła się w odliczaniu wcześniej?). Ma swoje lepsze (pierwsza zwrotka i przejście) i gorsze momenty (refren i te całe "reee-e-e-ed" w tle, które początkowo doprowadzało mnie do szewskiej pasji i sprawiało, że nie mogłam jej słuchać). Ulubione fragmenty: "Missing him was dark grey, all alone" i "Fighting with him was like trying to solve a crossword and realizing there's no right answer".
Treacherous - Gdy tylko usłyszałam pierwsze dźwięki, wiedziałam, że to jest dobre. Bardzo przypomina mi "starą Taylor" pod względem muzycznym. Podoba mi się subtelność, z jaką Taylor śpiewa tę piosenkę na początku, i jak stopniowo jej głos się wzmacnia, a piosenka się "rozkręca". Piękny tekst, właśnie na coś takiego liczyłam na tym albumie. Gdy widziałam tracklistę, nie pomyślałam, że utwór o takim tytule może brzmieć właśnie w taki sposób. Wers, który najbardziej mi się podoba: "I hear the sound of my own voice asking you to stay", chociaż nie potrafię powiedzieć dlaczego.
I Knew You Were Trouble - Hmm. Gdy puściłam ją sobie pierwszy raz, przeżyłam podwójny szok. Podwójny, bo po pierwsze nie spodziewałam się po Taylor czegoś "takiego", a po drugie... Spodobało mi się i byłam totalnie zaskoczona, że nie klnę na wszystko, co na tym świecie, słuchając tej piosenki, a wręcz przeciwnie. Zdecydowanie zwrotki lepsze niż refren, chociaż mój ulubiony fragment to przejście: "And the saddest fear comes creeping in that you never loved me or her or anyone or anything".
All to Well - Och *__* Miłość od pierwszego usłyszenia. W mojej opinii zdecydowanie najlepsza piosenka na tym albumie, urzekła mnie od pierwszej nuty i pierwszego słowa, mogłabym jej słuchać w nieskończoność. Tekst jest dla mnie mistrzostwem, mam ochotę płakać słuchając go i nie potrafię powiedzieć ani słowa. Nie potrafię wybrać najlepszego i najgorszego momentu, cała piosenka jest cudowna. Świetne przejścia, spokojny początek, to, jak Taylor operuje swoim głosem w tym utworze... Ukochany fragment:
"And you call me up again just to break me like a promise
So casually cruel in the name of being honest
I'm a crumpled up piece of paper lying here"
Dawno nie słyszałam tekstu, który poruszyłby mnie do głębi, a te słowa to robią.
22 - Początek nastroił mnie bardzo optymistycznie - ta gitara na wstępie - ale gdy tylko "weszła" Taylor, trochę oklapłam. Nie tego spodziewałam się po tej piosence, dlatego może byłam tak okropnie zawiedziona, słuchając jej po raz pierwszy. Tekst jak dla mnie jest zdecydowanie zbyt... luźny? Nie wiem, jak to określić. Ot taka piosenka o zabawie bez głębszego przesłania. Podejrzewam, że zbyt często nie będę jej słuchać. Ulubiony fragment? "Too many cool kids" i te "Who's Taylor Swift anyway?" w tle.
I Almost Do - Miód na moje uszy, dosłownie. Podoba mi się konstrukcja tej piosenki z "I bet" rozpoczynającym poszczególne wersy zwrotek. Kolejny piękny tekst, co do którego trudno mi powiedzieć jakiekolwiek złe słowo. Nie potrafię wskazać dobrych i złych momentów piosenki, chociaż trochę nie w smak mi, kiedy w drugiej zwrotce jeden z wersów zaczyna się inaczej, niż pozostałe (nie od "I bet"), jakby mi to zaburzało melodię piosenki. Ale to moje subiektywne uczucie. Ulubiony fragment: "In my dreams you're touching my face and asking me if I wanna try again with you and I almost do".
We Are Never Ever Getting Back Together - Hmm. Chyba nie będzie przesadą, jeśli powiem, że jak dla mnie to najsłabszy punkt tej płyty. Rozumiem, może chciała się "odegrać", ale musiała to zrobić aż tak kiepską piosenką? Muzycznie w ogóle mi ta piosenka nie pasuje, tekstowo zresztą też. Te całe "weee" i jakieś "yeah" w tle sprawia, że mam ochotę coś rozwalić. To chyba pierwsza piosenka Taylor, która powoduje u mnie takie odczucia. Zdecydowanie będę ją omijać słuchając płyty i szczerze wątpię, bym się do niej jeszcze przekonała, skoro po tak długim czasie nadal mnie denerwuje.
Stay Stay Stay - O____o <= moja mina, kiedy usłyszałam tę muzyczkę na początku. Tak jak ktoś już zauważył: Simsy! Ot taka masakrycznie nazbyt optymistyczna pioseneczka sprawiająca, że mam ochotę skakać po całym pokoju i się śmiać psychodelicznie. Jedno z największych zaskoczeń tej płyty, które nie wiem, czy nazwać pozytywnym czy negatywnym, bo z jednej strony jestem zawiedziona, oczekując czegoś innego, a z drugiej czuję, że ta piosenka będzie mi zawsze poprawiała zły humor, nawet na moment. Powtarzane po milion razy "stay" o dziwo mnie nie irytuje. Ulubiony fragment? Śmiech Taylor na końcu, zdecydowanie.
The Last Time - Piękna. Po prostu piękna. Ich głosy świetnie ze sobą współgrają. I to jest duet! Jestem w szoku, bo szczerze mówiąc bałam się, że wyjdzie tak jak z "Breathe". Bardzo podoba mi się konstrukcja piosenki, spokojniejsze zwrotki i troszeczkę bardziej - nie wiem, jak to nazwać... mocniejszy? - refren. Najlepszy fragment? Końcówka, od momentu gdy na zmianę śpiewają po jednym wersie, co nie zmienia, że cały utwór jest cudowny. Ulubiony wers: "You wear your best apology but I was there to watch you leave".
Holy Ground - Merlinie. Początek taki gitarowy, a później ten bęben w tle... Nie tego spodziewałam się po tej piosence, ale jest to pozytywne zaskoczenie. Podoba mi się brzmienie, świetny głos Taylor, prędkość z jaką wypowiada słowa w zwrotkach rozwala mnie na łopatki. Uwielbiam fragmenty z tańcem i nie zmienia mojego zdania fakt, że taniec i Taylor nie do końca mi do siebie pasują, to są moje ulubione wersy tej piosenki: "Tonight I'm gonna dance for all that we've been through, but I don't wanna dance if I'm not dancing with you". Tekst całej piosenki na plus.
Sad Beautiful Tragic - To brzmienie. Ta melodia. Te instrumenty. Ten głos Taylor. I ten tekst! Cudowna piosenka, właśnie takiego smutnego, spokojnego, nastrojowego, sprawiającego że samej z siebie chce mi się płakać utworu mi brakowało. Tekst miażdży, szczególnie fragment "And you've got your demons and darling they all look like me" sprawia, że mam ciarki. Sposób, w jaki Taylor śpiewa tę piosenkę, tak delikatnie. Przejście jest mistrzostwem, tekstowo i muzycznie, ale to nic zaskakującego. Cudowna.
The Lucky One - Wow. Tego też się nie spodziewałam, same zaskoczenia na tej płycie. Piosenka ma dla mnie takie specyficzne brzmienie, przypomina mi trochę muzykę z dawnych lat, ale trudno mi sprecyzować z których. Głos Taylor w tej piosence jak dla mnie totalnie wymiata, sposób w jaki śpiewa, wymawia słowa, modeluje... Genialne. Tekst świetny, zwrotki zdecydowanie lepsze niż refren. Wyczuwam sarkazm, ale może to subiektywne odczucie. Ulubiony wers to "And they tell you that you're lucky, but you're so confused, cause you don't feel pretty, you just feel used". Ogółem na plus.
Everything Has Changed - Akustyczne brzmienie... Takiej piosenki mi brakowało, zdecydowanie. Ubóstwiam tę gitarę. Podoba mi się tekst, podoba mi się melodia, uwielbiam te przejścia z "I just wanna know you better", genialne. Trochę mało Eda według mnie, dwa samodzielne wersy to niewiele, i jego głos niknie, gdy śpiewa razem z Taylor, nie wiem, czy to zamierzony efekt. Ale fajnie brzmią razem. Ulubiony wers: "Come back and tell me why I'm feeling like I've missed you all this time".
Starlight - O Merlinie, o Morgano... Disco. Przeżyłam szok, słysząc ją po raz pierwszy. Przeżyłam szok po raz drugi, gdy wpadła mi w ucho. I po raz trzeci, kiedy stwierdziłam, że zdecydowanie ją lubię. Podobnie jak Luthien, mi też kojarzy się właśnie z dawnymi latami, filmami, takim niesamowitym klimatem. Z tego, że jest o Ethel, nie wyrabiałam wczoraj cały wieczór - Ethel i piosenka disco... Podoba mi się też tekstowo, maluje fajną scenerię, jak już zauważono. Chce mi się tańczyć, jak ją słyszę, i to dobry objaw.
Begin Again - Piękne zakończenie albumu. Kocham tę piosenkę, od kiedy pojawiła się w odliczaniu, szczególnie za tekst i może przez fakt, że tak dobrze wpasowała się w moją sytuację w tamtym momencie, zupełnie jakby Taylor wiedziała, jakiej piosenki potrzebuję. Trudno mi powiedzieć o niej coś więcej, bo po prostu jest dla mnie cudowna. Ukochany fragment: "I've been spending the last 8 months thinking all love ever does is break and burn and end, but on a Wednesday in a cafe, I watched it begin again". Uchwycenie momentu końca związku, zamknięcia pewnego rozdziału i rozpoczęcia nowego w trzech tak treściwych wersach - bezcenne. Ach, i przejście, szczególnie słowa: "And I wanna talk about that and for the first time what's past is past".
Podsumowując - album udany, czuję się mile zaskoczona, jak wspominałam na początku. Jedyną pustkę czuję przez fakt, że brakuje mi tutaj czegoś na miarę "Change"/"Long Live". No cóż, nie można chyba mieć wszystkiego ^^
Ostatnio zmieniony przez Crepusculum dnia Pią 10:16, 19 Paź 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yoggi
Invisible
Dołączył: 19 Paź 2012
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kórnik/Poznań
|
Wysłany: Pią 10:23, 19 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
A jak dla mnie słabiej na płycie od Wagabundy (pół godziny temu jak zobaczyłam to określenie po raz pierwszy prawie się poryczałam ze śmiechu) wypadło "22", naprawdę wolę już singiel
|
|
Powrót do góry |
|
|
Luthien
Administrator
Dołączył: 27 Mar 2008
Posty: 15234
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Dark Blue Tennessee
|
Wysłany: Pią 11:53, 19 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Wow, ludzie na AT pastwią się nad "22" sto razy bardziej niż my. Oni tam zwykle starali się bronić Taylor, nawet gdy coś nie do końca im się podobało. Mam wrażenie, że Wagabunda mnie przygotowała na pewne rzeczy i aż tak bardzo mi ta piosenka nie przeszkadza. Chwytliwe toto i oprócz pierwszych dwóch linijek, to nie jest tak źle
|
|
Powrót do góry |
|
|
enchanted
Superstar
Dołączył: 19 Lut 2012
Posty: 3656
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 12:31, 19 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Luthien napisał: | Wow, ludzie na AT pastwią się nad "22" sto razy bardziej niż my. Oni tam zwykle starali się bronić Taylor, nawet gdy coś nie do końca im się podobało. Mam wrażenie, że Wagabunda mnie przygotowała na pewne rzeczy i aż tak bardzo mi ta piosenka nie przeszkadza. Chwytliwe toto i oprócz pierwszych dwóch linijek, to nie jest tak źle |
jak dla mnie ta płyta w ogóle jest dziwna- są cudowne epickie piosenki przy których ryczę i potem taki flop
i znów mamy schemat czyli chcę mieć wszystko- chcę pisać dojrzałe i dobre tekstowo piosenki i jednocześnie mam parcie na 1 miejsce na playlistach
jak dla mnie na tej płycie powinno być wyciąć parę " pop do bólu " kawałków i była cała 83Y6046974057864-9DFLJKGHNEDRLKNELKDFNBEL
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|
|
|