Speak now

goldmoon

^A czy one napisały, że będą się podniecać albo że się podniecają na myśl o nowej płycie? Nie. Fanta wyraźnie napisała:

devify

goldmoon, dziękuję.

a nawet jeśli to będzie 'shit', jak to określiłeś, drogi kolego starszy ode mnie, to i tak będę się cieszyć, czy tego chcesz, czy nie, bo Speak Now będzie drugą płytą Taylor w mojej kolekcji. a po za tym, cieszę się, że Taylor rozwija swoją karierę.

goldmoon

Ależ nie ma za co.
Po prostu nie lubię takiego nieuzasadnionego atakowania ze strony innych osób.

devify

^ PW.

Fanta

Luthien

Ok proszę mi się tu nie wykłócać, tak naprawdę myślicie wszyscy to samo, choć okazujecie w inny sposób. Wszyscy tęsknimy za czasami pierwszej płyty, ale nic na to nie poradzimy, że Taylor się zmienia, może w przyszłości wróci do country albo będzie nagrywać pop, ale dobry pop - nie żadne Keshe, Gagi czy Britney. Nie jestem w stanie wyobrazić sobie jej w takim repertuarze, ale jakby nagrywała taką muzykę jak np. Mat Kearney czy John Mayer, to nie byłoby źle. Powiedziałabym raczej, że nawet bardzo dobrze.

I nie używajcie na przyszłość argumentu "prawdziwego fana", nie lubię tego. Fan, który uważa, że nie można powiedzieć złego słowa na temat swojego ulubionego artysty, bo wszystko, co on robi, jest święte, nie jest prawdziwym fanem, ale wyznawcą. Konstruktywna krytyka jeszcze nikomu nie zaszkodziła. Większość fanów, których znam i są z Taylor od wydania pierwszego singla, ma pewne dość ugruntowane zdanie o niektórych (zaznaczam "niektórych") poczynaniach Taylor i jej wytwórni, ale to nie znaczy, że przestaliśmy ją lubić lub ekscytować się każdą jej nową muzyką (choćby nie do końca odpowiadała naszym oczekiwaniom), mimo że nie piszemy w każdym temacie "OMS! Taylor is ah-mazing! She can do no wrong" jak to dzieci na Taylor Connect.

(Tak oni naprawdę tam piszą "OMS!" - oh my swift...)

Jedno, co musimy pamiętać, to to, że to są tylko nasze oczekiwania. Jeśli Taylor ma inny zamysł na swoją muzykę, to nic na to nie poradzimy.

stasia94

MissFunky · Gość

Mine jest dobre może płyta będzie dobra. "Trochę optymizmu ziom" jak to mawia pewna osoba. Możemy rozpaczać jak usłyszymy. Jedyne to rozpaczam nad pop wersjami i boje sie o SF. Taylor tez próbuje sie dostosować do rynku ;( Ech...

Ale ostatnio ubrałą kowbojki i nie było cekinów, a Mine na zywo brzmi country. Very Happy

Luthien

Screen z Universal, więc możliwe, że czasy trwania piosenek są prawdziwe, choć dziwi mnie, dlaczego nie ma "Speak now" i dlaczego "Mine" jest pierwsze, no ale...

Dwie piosenki ponad 6 minut Shocked

cococao

5:52?!
6:07?!
6:43?!?!?!?!
ale długie piosenki Shocked

cuz

I dobrze, ja to biorę jako dobry znak Very Happy

Tylko do cholery, co im odwala, że dalej nie podają tracklisty? -.-

katniss_

Podobno niektóre utwory mają być na płycie grane z całą orkiestrą... Może to te które trwają po 5, 6 minut?

devify

Luthien

cuz

Zmiany w kolejności piosenek krótko przed wydaniem płyty do norma, także nie ma się jeszcze co martwić Wink