Ulubiona piosenka Taylor

Shrike

Widzę też że dobrze poznałaś formułę offtopu, co na tym forum jest niezbędne Wink

Ale trzy lata w ukryciu to naprawdę dużo Shocked

Ja wytrzymałem tylko pół roku bez udzielania się.

cuz

Ile?

To co Cię przekonało, żeby w końcu się zarejestrować?

cinnamon_orange

To proste cuz, Offtopic jest zablokowany dla gości Very Happy

Naga Sadow

Jako że wszyscy wiemy jaki okres roku teraz nastał (a nie chcę tego nazywać po imieniu), to trzeba by sobie znaleźć jakieś zajęcie, które nie jest nauką, a wszystkie seriale obejrzane, filmów ciekawych coś nie można znaleźć, ciężko o świeżą książkę o trzeciej w nocy i w ogóle... więc popiszę sobie bezproduktywnie w tym oto temacie Razz

Wybranie ulubionego utworu piosenkarki Taylor Swift nie jest wbrew pozorom rzeczą łatwą. Pierwszą poważną przeszkodę w wytypowaniu najlepszej piosenki wyżej wymienionej artystki stawiam sobie sam, gdyż dwie pierwsze jej płyty były przeze mnie przesłuchiwane zazwyczaj w całości, co sprowadza się do tego, że szczerze nie kojarzę większości tytułów. Do tego mało również interesują mnie teledyski, więc nawet nie mam pojęcia o singlach, ale z drugiej strony to dobrze, bo nie przejmuję się tym słuchając płyty jako całości. Bardziej lubię te dwa pierwsze wydawnictwa niż dwa kolejne, więc ograniczę się do wymienienia kilku tytułów, które się z różnych względów na nich wyróżniają: "Tim McGraw", "The Outside", "Cold as you", "Fearless", "Tell my why", "Change" (nie dziwię się, że Team USA wziął to na soundtrack olimpijski, sam czasem słucham przed meczami koszykówki Laughing

). Historia wygląda inaczej z płytami Speak Now i Red. Po pierwsze to nie podobają mi się tak jako całość. Po drugie, w przeciwieństwie do numerów z dwóch pierwszych płyt, niektóre kawałki robią robotę ze względu na świetną produkcję bardziej niż cokolwiek innego. Pomimo ogółem (w moim przekonaniu) niższego ogólnego poziomu płyt, niektóre z tych utworów mają niesamowite replayability, a przodują w tym takie sztosy jak "Enchanted", "Long live", czy nawet mój hit przy koszeniu trawników "Speak now", a dalej "Red", "Starlight". Drogi użytkowniku, jeśli dotarłeś tu razem ze mną, to zapewne znasz już moją odpowiedź na pytanie postawione przez autora tematu. Nie jestem w stanie wytypować swojego faworyta w tym wyścigu, a jeśli miałbym to koniecznie zrobić, to prawdopodobnie byłbym zmuszony co najmniej co kilka dni zamieszczać tu sprostowania.

GOD BLESS, GOOD NIGHT Laughing

fearless

^

to się nazywa produktywne zajęcie Very Happy

Na tą chwile mi też ciężko wybrać ulubiona piosenkę Tay, bo co kilka dni mam fazę na inną Wink

obecnie jest to Girl at Home.

casey95KC

Naga Sadow

Albo się uczyć Laughing

Adie

grasz w kosza? Laughing

Naga Sadow

LIGA AMATORSKA Laughing

casey95KC

cuz

Widać, że "ten czas" nadchodzi - nie ma to jak czytać posta na pół strony po to, by w ostatnim zdaniu dowiedzieć się, że autor nie umie odpowiedzieć na pytanie Laughing

Naga Sadow

ostrzegałem przecież Laughing

Marzena11

Nie potrafię podać ulubionej ponieważ takich ulubionych jest z 20 pare przynajmniej. Jeśli już mam jakieś wymienić to mam wyjątkową słabość do Sparks fly i Haunted.

shodan · Wysłany: Pon 22:24, 01 Mar 2021 Temat postu:

Patrzę, że niektórzy już po drugiej czy trzeciej płycie mieli problem z wytypowaniem najlepszego utworu. Więc jak to zrobić po kolejnych kilku? Rolling Eyes

Na razie dałem radę wytypować najlepszą piątkę. Kolejność chronologiczna:
The Lucky One, False God, cardigan, august i marjorie.
Chociaż już mam wyrzuty sumienia, że zabrakło miejsca dla np. tolerate it, my tears ricochet czy Cruel Summer.

shodan

August - to cudo nigdy mi się nie znudzi. Dzień bez August jest po prostu dniem straconym.